Byliśmy już świadkami niesamowitych umiejętności fotograficznych Alberta Drosa, kiedy uchwycił piękno Holandii. Ale podczas ostatniej podróży na wulkan Fuego w Gwatemali fotograf zdaje się prześcignąć nawet siebie.
Wrócił z oszałamiającą serią zdjęć przedstawiających cud natury Gwatemali, które wybuchają wiele razy dziennie. „Erupcję lawy najlepiej widać wieczorem i wieczorem, więc oczywiście zamierzałem to zrobić” – powiedział Dros Codzienna poczta. Udało mu się tak perfekcyjnie zmierzyć swoje strzały, że wygląda na to, że wulkan wyrzuca popioły prosto na Drogę Mleczną.
„Kiedy w końcu zobaczyłem, jak Fuego wybuchło z bliska, w połączeniu z mocą jego dźwięku, sparaliżowałem go z podziwem. To było niesamowite i było jedną z najbardziej imponujących rzeczy, jakie kiedykolwiek widziałem w naturze. ”
Aby jeszcze bardziej nam zazdrościć, dodał: „Widok wybuchającego wulkanu jest czymś, do czego przywykłem tylko w filmach, było surrealistyczne”.
Więcej informacji: Albert Dros | 500px | instagram
Fotograf Albert Dros uchwycił wybuchające popioły wulkanów, które wydają się mieszać z Drogą Mleczną
„Kiedy w końcu zobaczyłem, jak Fuego wybuchnie z bliska, w połączeniu z mocą jego dźwięku, sparaliżowałem z podziwu”
„To było niesamowite i było jedną z najbardziej imponujących rzeczy, jakie kiedykolwiek widziałem w naturze”
. (tagsToTranslate) albert dros (t) Fuego Volcano (t) Gwatemala (t) fotografia krajobrazowa (t) lawa (t) fotografia nocna (t) erupcja wulkanu